Strona 9 z 12

: 31 gru 2007, 21:19
autor: agma27
ja mialam w planie operacje w duzo pozniejszym terminie i to o wiele,jednak bardzo milo zostalam zaskoczona,bo dostalam w holandii kase z podatku za zeszly rok ,wiec tylko niewiele musialam dolozyc

: 01 sty 2008, 20:01
autor: fondle
ja troche zbierałam kolo 4 miesiecy..... dzieki temu ze pracuje za granicą oczywiscie...

: 01 sty 2008, 22:59
autor: lianka
tak naprawde to nawet nie wiem ile płace, zawsze mam duzo wiecej koron czeskich niz wynosi operacja. Na życie wydaje o wiele więcej miesiecznie, więc nie odczuwam tego.
Ale nie spada mi kasa z nieba tylko ciężko na to pracuje.

: 10 sty 2008, 11:52
autor: salfi
a ja spodziewam sie gotówki w lutym i postanowiłam ,że zainwestuje w siebie...heheh...mieszkać gdzie mam, auto mam...a nowy telewizor? po co mi???/..za to nosek???to już dopiero coś...będą mieli co mówić na wsi u mnie...hehehhe no i kompleksu sie pozbędę a to najważniejsze !!!!!!!! oh(re1

: 13 lut 2008, 14:19
autor: Alicja23
przez to że przesunął mi się termin operacji będę musiała dłużej znosić uszczypliwości niektórych zazdrosników albo tych"życzliwych" znajomych którzy strasznie się martwią moimi pieniędzmi(zapominając, że są to moje pieniądze) i tylko słuchac znowu tego : jejku jaka by za to była fajna wycieczka...ile fajnych ciuchów i kosmetyków byś sobie kupiła że nos by nie stanowił problemu...i najgłupszy argument- twój nos jest ok...szkoda kasy na to :| no nie jeszcze mi ktoś będzie wmawiał że nos z garbkiem jest ok...chyba zaoszcędze te 200 zł i kupię niektórym dobre okulary :badgrin:

: 19 lut 2008, 15:25
autor: katarzyna14
Mi akurat operacje powiekszenia piersi sprezentowal moj przyszly mezus ,wiec na szczescie nie musialm odkladac pieniazkow :-D

: 20 lut 2008, 14:54
autor: caradurka
ja o operacji marzyłam od bardzo dawna, ale jakoś nigdy nie mogłam zabrać się za oszczędzanie kasy
ale dzięki mojemu przyszłemu mężowi będę mieć nowe uszka, już niedługo :-)

: 21 lut 2008, 18:48
autor: asija777
ja z moim mezem mielismy marzenia...ja wieksze cycki...maz wymarzony motor...tak sie pieknie zlozylo, ze maz kupil motor, a ja zrobilam sobie cycuchy i oboje jestesmy szczesliwi...teraz tylko corka sie upomina o jakis prezencik...juz sie boje co wymysli :-) ma dopiero 9 lat

: 19 maja 2008, 10:53
autor: cukiereczekPL
;-) ja czesc juz mam uzbierane bo skarpetowalam troszke :lol:
a reszte doloze z samochodu ktory sprzedam wlasnie zeby zrobic CYYYCKIIIIII!!!!!!
:lol: :lol: :lol:
(pewnie zaden facet by tego nie zrozumial jak mozan samochod zamienic na cycki hihihi)

: 19 maja 2008, 12:32
autor: niebieski
No ja uzbierałam w 3 miesiące ale byłam w Uk....więc wiadomo skąd ta kaska 8-)