Beauty w Polsce

Ja zbieralam od 4 lat; moja operacja wyniosla mnie w sumie 6500 zł(powiekszenie piersi)wiec jak na 10 letnią inwestycje nie byla duzym obciązeniem

Mieszkam od 4 lat w Uk wiec kasa na op.to nie problem, wybor lekarza tez nie dla mnie problem to urlop czas potrzebny na operacje i podroze. Nie moge wziasc wiecej jak 2 tyg jednorazowo

W ciągu tego roku kwota jaką wydam na wszystkie operacji w sumie jest duża i zapewne odczuła bym to bardzo przy tych zarobkach jakie są u nas w Polsce zwłaszcza,że nie pracuje ale całe szczęście mąż pracuje za granicą i nie odczuwamy tych wydatków chociaż czasami marudzi,że przesadzam(chodzi zwłaszcza o narkozy)ale chciał panią niech zarabia na nią

ja poprostu wydalam swoja wyplate ale nie powiem ze jest to maly wydatek gdybym nie miala kasy napewno bym nigdy tego nie zrobila

ja nie mialam problemu finansowego,i bardzo sie ciesze ze jestem juz po,a gdybym nie miala kasy to napewno bym ja odkladala bo warto

mi dala kase na nosek moja kochana mamusia i teraz ja splacam jak mi wpadla do glowy mysl o operacji(a wpadla znienacka ), bylam bardzo niecierpliwa i operacje musialam miec od razu ale nie dysponowalam tak duza gotowka wiec musialam pozyczyc mysle, ze jak sie bardzo chce zrobic operacje to sie ja zrobi, nawet jak nie ma kasy. zawsze sie cos wymysli. ja mam jeszcze dwie w planie i wlasnie zachodze w glowe

Ja bylam w Stanach na Work & Travel 2 razy i zostalo mi troche dolarów, wiec postanowiłam zrealizowac marzenia, a dodatko moj kochany chłopak mi dal (pracuje za granica i chciał mic wklad do moich blizniaczek).Gdyby nie mozliwosc pracy za granica napewno nie szybko uzbierałabym taka kwote.

Ja zapożyczam sie i bede pewnie do maja oddawać.
No i pewnie w tym roku nigdzie na urlop nie pojadę przez to.
Mam tylko nadzieje ze widok pieknych piersi wszystko zrekompensuje.

Ja troche mialam odlozone a troche musialam pozyczyc ale bylo warto

jestem za granica- mam jredyt studencki,takze jestem szczesciara:) inaczej absolutnie nie byloby mnie na to stac