Czy operacja była dla Ciebie finansowym kłopotem?

Moderator: Zespół I

Czy operacja była dla Ciebie finansowym kłopotem?

Nie , to nie są duże pieniądze
0
Brak głosów
No, musiałam(łem) trochę oszczędzać
3
100%
To był jednorazowy zastrzyk kasy,raczej mnie nie stać
0
Brak głosów
Oj byÂ
0
Brak głosów
było ciężko, mój portfel to odchoruje
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 3

Awatar użytkownika
ladykate
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1436
Rejestracja: 20 paź 2007, 19:10
Lokalizacja: część świata
Kontakt:

Post autor: ladykate » 19 maja 2008, 23:32

ja też zarobiłam w UK miało byc na depilację laserową całego ciała i wakacje w Australii, ale wakacje tak czy siak sie trafiły tyle że w Tajlandii (kasa została bo był to wyjazd częściowo biznesowy) a depilacja może poczekać bo mam teraz tylko cycki w głowie :lol: :lol:
Nie odk³adaj zycia na póŸniej!!!!
dr BrzuchaĂąski - juÂż po! applaus
http://ticker.7910.org/an1cCAcNw360010M ... anV6IA.gif

Awatar użytkownika
Claudia*
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 841
Rejestracja: 03 kwie 2006, 20:46
Lokalizacja: Z głowy

Post autor: Claudia* » 06 cze 2008, 11:59

Kiedy inni wydawali swoje kieszonkowe na ciuchy i imprezy ja wrzucałam całą kasę do skarbonki. Miałam jeden cel - op. I udało się.
Beauty... :) by dr Skupin
25.03 dr KĂŞcki

Awatar użytkownika
magdaj
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 276
Rejestracja: 17 sie 2008, 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: magdaj » 04 paź 2008, 14:55

Bardzo długo marudziłam w domu i w końcu kaska na operację się znalazła. oh(s1
18.09.08 mentor plus profil 250cc i 225cc
14.06.10 mentor 275hp i 225hp
15.11.10 korekcja otoczek

dr Checinski

A1980
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 597
Rejestracja: 16 lip 2008, 17:30

Post autor: A1980 » 04 paź 2008, 15:48

Umówmy się że większość osób tutaj to nie są przeciętni Kowalscy co żyja za 4/5 tysiecy miesięcznie. Moje koleżanki nie wydadzą lekką ręką tysiaka na buty albo parę tysięcy na nos, niektóre nawet brały kredyt na studia. Ale takie jest życie: jednych stać innych nie.

Ja swoje pierwsze OP robiłam za swoja zarobiona, zaoszczędzoną kasę,bo narzeczony nie był zwolennikiem operacji plastycznych a wręcz uważał że szkoda kasy na to bo jestem ładna.

Po latach ze mną zmienił zdanie,zrozumiał że sie nie wyleczę z tej choroby i ze albo stanie się sprzymierzeńcem albo alienem w temacie.Mało tego dobiłam targu, że owszem dam mu drugie dziecko jak on mi da potem na renament po ciążach włącznie z silikonkami.
Zgodził się. Ale zanim planuję stan blogosławiony ;) zrobie też parę rzeczy na jego koszt na co sie zgodził skoro mi tak zależy.

Efekt kija i marchewki i nie trzeba wydawac swojej kasy ani brac kredytów. :-D

Awatar użytkownika
kejt_1987
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 381
Rejestracja: 02 lut 2008, 21:30

Post autor: kejt_1987 » 06 paź 2008, 19:10

gdyby nie stypendium pewnie musiałabym jeszcze bardzo długo czekać na wymarzony nosek. Sama odłożyłam 6500 zł, resztę dołożyli mi Rodzice ;) ale lekko nie było. Ja wydałam tyle na nos nie z powodu nadmiaru kasy, tylko z powodu kompleksu który utrudniał mi życie. I zrobiłabym to nawet gdybym musiała wziąć na to kredyt.

Awatar użytkownika
virtualia
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 374
Rejestracja: 04 gru 2005, 01:22
Lokalizacja: Poznan
Kontakt:

Post autor: virtualia » 06 paź 2008, 20:03

moj facet tez zaproponowal ze da mi kase na cycki ale jak urodze dziecko! :? eeeeetam stwierdzilam ze najpierw sobie zrobie cyce (za swoje) a co niech strace :) a co do dziecka to pozniej....moze)
wiem jak by to bylo zanim zajde urodze ROK conajmniej , zanim dziecko podrosnie kolejny ROK, czyli juz dwa lata stracone :)

po dziecku da na poprawke jesli zajdzie potrzeba...

a poza tym znam go na tyle by wiedziec ze strasznie sepi kase zwłaszcza na mnie i zapewne nigdy by mi za operacje nie zapłacił :(
operacja 28 stycznia 2009 dr Kolasinski -biust anatomiczne Allergan 410 FX 360g+ uszy juz po :)

tiny
Bywalec Beauty
Bywalec Beauty
Posty: 77
Rejestracja: 04 wrz 2008, 15:30
Kontakt:

Post autor: tiny » 17 paź 2008, 21:04

no niestety są też tutaj osoby żyjące poniżej standardu przeciętnego Kowalskiego :( Ja nie pracuję, mamy roczne dziecko, mąż zarabia tyle, że akurat starcza do kolejnej wypłaty. Mimo to marzę, bo marzyć wolno każdemu. Narazie spłacamy kredyt ale w połowie przyszłego roku go spłacimy i może wtedy weźmie się następny. A może coś się zmieni na lepsze? W najgorszym wypadku poczekam aż dzieciaczek podrośnie i pójdzie do przedszkola, wtedy mamusia do pracy i przynajmniej realnie zacznę odkładać.. Żyję nadzieją bo gdybym jej nie miała już bym chyba dawno oszalała. Acha, moje marzenie to być wreszcie kobietą czyli zobaczyć jak to jest mieć piersi ;)

Awatar użytkownika
joyana
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 583
Rejestracja: 02 lis 2007, 21:44
Lokalizacja: Pomorze

Post autor: joyana » 18 paź 2008, 21:53

gdyby nie moj maz ( a raczej jego nadgodziny do pozna) to odkladalabym jeszcze długo. A tak czekalam na spelnienie marzen kilkanascie miesiecy, az albo tylko....
Mój nowy biust odmienił moje życie - jestem bardziej szczęśliwa i pewna siebie !!!
02-2008 / op

Awatar użytkownika
anilka
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 31
Rejestracja: 07 wrz 2008, 14:59
Kontakt:

Post autor: anilka » 19 paź 2008, 13:14

Ja odkładałam prawie 2 lata, żeby uzbierać kase na nos...to było bardzo trudne, gdyż dochody z pracy nie byly duże. Odmawiałam sobie prawie wszystkiego kina, spotkań w restauracji, imprez, nowych ubrań. Mam nadzieję że warto...i za pare miesięcy zobacze mój nowy śliczny nosek :)
dr Pastucha nos=tragedia ;(

violiq
Nowicjusz Beauty
Nowicjusz Beauty
Posty: 27
Rejestracja: 20 paź 2008, 11:53

Post autor: violiq » 21 paź 2008, 14:27

Dla mnie odlozenie na operacje tez byloby problemem. Dostalam jednak dosc spory zastrzyk gotowki z bylej pracy jako odprawe :)
No i zafundowalam sobie lipo ... tak na pamiatke ;)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ankiety”