Czy operacja była dla Ciebie finansowym kłopotem?

[anulka 12345]

mi moj facet daje kase,zabieg mam 14 czerwca ale jeszce nie jestem do konca zdectdowana,boje sie na maksa,boje sie komplikacji ,a z drugiej strony chce bardzo miec fajny biuscik. zwariuje do czerwca!

[Mayka87]

anulka 12345, mi tez moj mezczyzna dal pieniadze, rowniez sie balam, ale wszystko przezylam i jestem zadowolona. mam za soba narkoze, dreny, szwy i 6-cio godzinny powrot do domu autokarem. Na początku bedzie ciezko, ale pomoga ci w zwalczaniu bolu tabletki przeciwbolowe, a potem bedzie juz z gorki.. Zapomnisz o bólu i bedzie tylko piekny efekt
P.S. Ja mialam watpliwosci czy dobrze robie jeszcze na stole operacyjnym, ale ciesze sie ze to zrobilam, a Tobie zycze powodzenia w podjeciu decyzji

[anulka 12345]

Mayka 87 dzieki za otuchy,wiem ze druga szansa juz sie moze nie zdazyc tak szybko. zobaczymy co bedzie ,bede pisala o tym:)

[Antonelka]

ja walczyłam z mężem cały miesiąc o kasę na cycki, on uparcie twierdził, że mi nie da, ale w końcu wydębiłam od niego te pieniążki . Owszem, pracuję, ale sama nie dałabym rady uskładać tyle. Więc teraz tylko już niecierpliwie czekam na ten dzień :)

[Morien]

Kasę odkładałam już od wielu lat, wtedy jeszcze nie wiedziałam dokładnie na co ją przeznaczę, dopiero jakiś czas temu zdecydowałam, że jednak będzie to operacja noska.
Niestety mam zwyczaj podbierania wcześniej odłożonych pieniędzy i wydawania ich na różne rzeczy, więc jestem zmuszona prosić mamę, by dołożyła nieco kasy na przejazd, badania i tymczasowe ulokowanie mnie gdzieś tam na miejscu.

[Mycha:))]

No cóz mimo ze ja i moj maz jestesmy w angli to nie jest tak kolorowo z kasa jak sie wydaje, mam dziecko wiec jest na co łożyć , a najpierw stawiam dziecko dom , przeróżne rzeczy dopiero gdzies w oddali ja, mężowi o cycuszkach truje juz długi czas ze sobie zrobie od poczatku nie mial zdania na ten temat mowil ze mam zrobic jak uwazam. Co do kasy ja nie pracuje i na dodatek mamy malutkie długi ale planuje operacje na listopad najpozniej styczen wtedy juz napewno maz mi uzbiera Nie wykluczone ze nie bedzie wczesniej operacji bo jesli tylko moj mezulek dostanie pieniazki na ktore bardzo licze to w sierpniu moze juz bede miala baloniki o ile bedzie wolny termin u dr.
Pozdrawiam

[nimeesha]

Moja operacje sfinansuja mi rodzice wiec tak naprawde nie byl to dla mnie problem chociaz musialam ich najpierw przekonac do operacji a to wcale nie bylo takie latwe

[anulka83]

Gdybym sama miala zaplacic za Op to pewnie jeszcze dlugo bym na nia czekala. Na szczescie moj mężuś dobrze zarabia i on tu bedzie sponsorem.

[veronnika]

kwestia wyboru
ja rok temu kupiłam droższe auto a teraz tego żałuję

a mogłabym już mieć mały śliczny nosek....

[klara01]

W Polsce musiałabym zapomniec o cycuchach ale,ze mieszkam w Angli to problem żaden nie jest.W przeliczeniu na funciaki to tylko 1/3 wypłaty męża czyli tak naprawdę duze obciążenie domowego budzetu to nie jest.