Strona 2 z 7

: 21 kwie 2009, 18:50
autor: mua
non stop...
jak facet..a za kółkiem to już w ogóle...
Czasem słodka ale na ogół ordynarna i wulgarna ;-) Niektórzy walczą i próbują mnie oduczyć.. OK..... :badgrin:

: 23 kwie 2009, 19:40
autor: Aguuu
ja chyba musiałabym zmienić prace, żeby przestać :p

To jedyne wyjście, hehe ;)

: 04 cze 2009, 11:24
autor: nefertari
bardzo rzadko, jak jestem mocno ........

: 05 cze 2009, 21:06
autor: joyana
kiedys bardzo mało, prawie wcale ale czym jestem starsza tym bardziej nerwowa ... i wiecej przeklinam :doubt:

: 05 cze 2009, 22:34
autor: agnieszka0
ja mam to samo ;-0 im jestem starsza tym więcej rzeczy mnie irytuje i zdarza mi się coś zamruczeć pod nosem ;-0 generalnie nie przeklinam, chyba ze mam zły dzień ;-)

Re: Czy przeklinacie ??

: 14 cze 2009, 12:31
autor: brachypelma
Staram się nie przeklinać, ale.. ciągle mi się zdarza :-D
Szczególnie jak rozmówca mnie zdenerwuje (pracuję przez telefon), chociaż nawet bez nerwów to robię. Ale pracuję nad tym, bo widzę i słyszę, jak brzydko prezentuje się dziewczyna, która jest zbyt wulgarna i nie podoba mi się to.

Re: Czy przeklinacie ??

: 16 cze 2009, 18:54
autor: Ofca
Czasami, zwykle jak się zdenerwuję... Albo mam ochotę ;p Ale nie robię tego zbyt często.

Re: Czy przeklinacie ??

: 16 cze 2009, 18:58
autor: Sabrina
JA PIER... ALE PYTANIE HAHA
Za dużo przeklinam,a najwiecej za kierownicą.Normalnie jak kierowca TIR-a :shock: :shock:
aaa zapomniałam dodać,ze jak jestem sama to sporo,jak z męzem to sporo a jak ze znajomymi to prawie w ogóle :-)

Re:

: 20 cze 2009, 13:06
autor: angela31
joyana pisze:kiedys bardzo mało, prawie wcale ale czym jestem starsza tym bardziej nerwowa ... i wiecej przeklinam :doubt:
ja tak samo jak joyana no i musze dodać, ze jak siedzę za kierownicą to już wogóle szok.....

Re: Czy przeklinacie ??

: 24 cze 2009, 22:36
autor: nina23
Ciagle mi sie zdarza, ale patrzac na ankiete uspokaja mnie fakt ze nie jestem jedyna. Choc staram sie ograniczac, a przydaloby sie zerwac z tym nalogiem ze wzgledu na synka. Boje sie ze jego pierwsze slowo to bedzie kur... :(
Staram sie,a teraz juz nawet ograniczam i gryze w jezyk. Mam nadzieje, ze w koncu przestane calkowicie uzywac slowa na "K"