nikolettkaa pisze:hmm , Bog kazal wybaczac, hipotetycznie wybaczyla bym bo bardzo kocham , w danej sytaucji czlowiek moze zachowac sie inaczej , wiec nie wiem jak by sie zachowala na 100% ale domniewam ze poszukiwala bym winy w sobie i bym wybaczyla..
przed bogiem też wielu przysięga pewne bardzo ważne słowa a potem ma je gdzieś, więc po co w to mieszać boga
zdaję sobie sprawę, że wielu (ale na pewno nie wszyscy) faceci jak pisze
Amanda, ale ja nie muszę przecież być właśnie z takimi.. szkoda być tu optymistą, lepiej nastawić się na metodę prób i błędów
dla mnie wybaczanie jest niejakim przyzwoleniem na kolejne