Wiesz co ryzzu, myślałam, że to mój facet jest autorem tego tematu, przypadkiem mamy taka samą sytuację, ja kończę studia, a on pracuje w Norwegii... Ale sobie radzimy, mamy o tyle dobrze, że on pracuje od czterech do sześciu tygodni i przyjeżdża na tydzień lub dwa. Więc nie jest tak strasznie. A w ...