Ja uwielbiam jajecznicę, ale jadam tylko taką, którą sama przyrządzę: najpierw muszę wyszorować skorupki zmywakiem z płynem do naczyń, spłukać gorącą wodą. Potem robijam jajka i oddzielam dokładnie białka od żółtek. Wyciągam WSZYSTKIE "fluki", czyli obrzydliwe, odpychające znienawidzone przeze mnie ...