o kurcze, Samanthii na studiach z terrorysta...brrr...az mi sie zimno zrobilo. ja wrocilam prawie miesiac wczesniej z londynu wiec juz sie o siebie nie boje. boje sie natomiast o mojego meza ktory leci w sobote (a mial dzisiaj) z lotniska Heathrow- a tam najbardziej niebezpiecznie:( a jutro rano w g...