Moj maz to Piotr,maksymalnie popularne imie,ale kto by tam nazywal meza po imieniu
jest milion uroczych okreslen,ktorymi go zasypuje.A dla mojego syna(w przyszlosci) marzy mi sie Nataniel,choc u Piotra to imie szans nie ma.Tez sadzicie,ze to krzywda dziecku?Dla mnie po prostu najpiekniejsze imie.