A ja się dopiero na Avatara wybrałam :) podobało mi się, ale bez przesady:) Efekty super i dla nich właściwie idzie się na film bo fabułę to w 5 min można opowiedzieć :)
Dom zły też oglądałam. Qrde!! Dziwny był!!!. Mam go w komputerku, ale wykasuję w diabły....