Hej dziewczyny, dzis Wigilia, a ja sama w domu, chora na pecherz. W zasadzie to juz mi troche lepiej. Mialam dzis jechac do rodzinki do Polski- nie mam daleko, tylko 120 km, ale jakos stwierdzilam, ze nie dam rady. Chcialam sie ladnie ubrac, ale deszcz padal caly dzien, targac te swoje torby pociagi...