hehehe...o tak ,pierwsze koty za ploty -jak mawiaja
,ale ja na dzien dzisiejszy chyba niechcialabym juz nic ze soba robic,w sensie plastycznym,ma sie rozumiec...no nie wiem,moze za 10 lat bede myslala inaczej,ale teraz siebie lubie,co ja mowie....kooooocham hehehe