Violu sama jestem po stracie ukochanej osoby...ale minelo juz 12lat i to co czulam wtedy i przez te lata teraz jest poprostu "lekko" okryte mgielka.Kochalam tak mocno,ze teraz dopiero widze jak jego smierc zmienila moje zycie,jak wplywa na wybory...Violu chce Ci powiedziec,ze Cie rozumiem,ale Ty sam...