haha;:):):)
Magda1600, no ja tez tak mam. Ze w glowie obiecuje sobie to i tamto ( odstawke slodyczy i cukru), snujac wyobrazenia na temat tego,jak fajnie wygladalbym szczuplejsza,a potem, wyrwana ze snucia tych "pieknych" planow, zapominam o nich odrazu i odruchowo siegam wlasnie po czekoladke :P
Po prostu cholernie trudno zerwac ze "zlymi" przyzwyczajeniami, odruchami. I tyle. A tym bardziej, jesli dobre jedzonko, czy slodycze- zawsze byly moimi "pocieszycielami" w zlych chwilach.
Ale wiem, ze mozna.
Jesli nie w zupelnosci, na pewno mozna je ograniczyc. Trzeba po prostu popracowac nad soba i miec caly czas swiadomosc tego,co sie robi.
Ja caly czas wcinam czekolade, ale nie w takich ilosciach,jak dawniej. I juz widac to po wynikach na wadze lazienkowej. Yeah!
Przeciaz jesli nawet zjesz pare tych chipsow, to sie nic nie stanie. Wazne, zebys sie nimi nie objadala i tyle