HR zostal poinformowany poprzez Unison. Ja nawet HR nie ufam...Ogolnie chodzi o to, ze aplikowalam o pozycje, zlozylam aplikacje na czas it. Zrobili short list. Po tygodniu, nagle sie okazalo, ze jeszcz jedna kolezanka zostala dopuszczona
Tydzien po shotliscie
a dwa dni przed interv...Potem, dziwnym trafem wlasnie ona dostala oferte...Hmmm...ciekawe...Plus, na 3 dni przed interv zmieniony zostal panel, o czym nie zostalam poinformowana w zaden sposob, a osoba, ktora zostala do panelu zaproszona nie miala zadnych wskazan by na takim zasiadac, bo nie obejmuje zadnej senior pozycji w firmie...Feedback jaki dostalam absolutnie nie trzymal sie kupy, powiedzieli,ze bylam najlepiej przygotowana i wspomnialam rzeczy, o ktorych nawet officer-z panelu, wykonujacy taka prace- nie wiedziala...Zadnej logiki tam nie bylo...Poprosilam HR o sprawdzenie punktacji, mamy competency based interv i business interv, powiedzieli,ze byly tylko joint points- a wcale, ze nie, bo juz nieraz widzialam sheety ze selection events i wiem, ze kazdy czlowiek w panelu ma wlasne, z czego potem sa sumowane punkty...( Chcialam wiedziec, kto spunktowal mnie nizej, bo ta baba, ktora zostala wciagnieta na panel, nie pala do mnie zyczliwoscia, wiec miala super okazje, zeby utrudnic mi zycie).
Konkludujac, po zapoznaniu sie z procedurami firmowymi, ktorych nie bylo latwo wyciagnac, stwierdzam definitywnie, ze nie zostaly zachowane conajmniej 4 przepisy, a co idzie za non compliance postapili niezgodnie z prawem i nalezaloby im zrobic audit... Plus Unison zaproponowal mi spotkanie z HR, na ktore juz sie chyba nie doczekam, oczywiscie czekaja az uplynie 3 miesiace...
Jeszcze mam kilka tygodni, ale chyba nie bede tego ciagnac, bo wiem, ze nawet jesli mnie nie wywala za whistle blowing teraz , to beda czekac i cos zawsze znajada- no coz, mam dobra reputacje w pracy, ale nikt nie jest doskonaly i moze sie kiedys pomyslic...
Ogolnie, to jest oczywiste, ze wkrecili dziewczyne do pracy.
Dzisiaj juz mi troche przeszlo, kiedy dostalam oferte