Mamy córeczkę( 5 -latek ) i kot z corką zachowują się jak rodzeństwo
Zanim zdecydowaliśmy się na kota szukałam informacji po różnych forach odnośnie charakteru danej rasy ale nie ukrywam , że wygląd miał dla mnie też znaczenie
Brytyjczyki zawsze mi się podobały
Nasz kot jak większość brytyjczyków jest bardzo spokojnym kotem nie skacze po szafkach , parapetach i innych miejscach jak np dachowce ( moi rodzice mają i wszędzie im włazi ) większość dnia przesypia , szczególnie jak nie ma córki . Brytyjczyki nie są też kotami które domagają się pieszczot , rzadko się zdarza by kot wskakiwał na kolana czy na nich zasypiał - jak chcą to same podejdą ale nic na siłę
Lubi się pobawić ale nie za długo , jest typem leniwca - może przez swoją wagę
Ale z naszą córką to się strasznie lubią- jak mała jest w domu to kot chodzi za nią i obserwuje jej wszystkie czynności - jak mała bawi się w pokoju to kot leży obok niej na dywanie, jak się kąpie siedzi na wannie
Ogólnie są bardzo towarzyskie bo lubia obserwować - jak gotuję obiad to idzie za mną do kuchni i tak się wykłada żeby mieć mnie na oku :)
Jeśli chodzi o sierść mi ona nie przeszkadza odkurzam co 2 dzień i jest oki . moim zdaniem ta sierść nie jest tak uciążliwa jak od psa , to bardziej taki puszek który lata po chacie i osadza się gdzie popadnie
trzeba się przyzwyczaić i zaakceptować . kiedyś mieliśmy psa z krótką sierścią to było o wiele gorzej bo sierść wszędzie się wbijała jak takie igiełki .
Ogólnie polecam ta rasę są bardzo kochane towarzyskie ale nie nachalne - mi akurat to odpowiada . Nigdy nie byłam wielką kociarą , bardziej miałam świra ma punkcie psów , a koty kojarzyły mi się z miałczącymi wijącymi się między nogami stworkami
ta rasa jest inna i nam to bardzo odpowiada
A i co najważniejsze brytyjczyki nie miałczą jak dachowce
są bardzo ciche od czasu do czasu zdarza mu się tylko "śpiewać "