Na emigracji- czyli jak sie odnaleźć ?:)cz.2

Post autor: **bluebeleczka** » 20 paź 2008, 09:14

15 kwietnia to dokladnie data urodzin mojego chrzesniaka, to rogatek bedzie!

Post autor: **Londyjka** » 20 paź 2008, 11:44

Dzieki dziewczyny za wasze rady,z przyjemnsocia i uwaga was czytam, zbieram wszystkie informacje.
bede pamietac o tym porodzie Renata1.Czy to jest na angielski "instrumental"? Widzialam zdjecia w necie przed chwila,cos starsznego,trauma jak nic. Wspolczuje ci,a ty wtedy wiedzialas,ze bedziesz miec taki porod?

Tak,wiem bedzie baranek-rogacz a wiecie co jest najsmiejszniejsze?? Ze moj maz to koziorozec a ja byk,no i dzidzius baran, MOJ boze! 3 rogacze w jednym domu,co to bedzie sie dzialo-respekt http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... jka/25.gif zagrode sobie zbudujemy,bo sie pozabijamy

http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... /prrrr.gif
(widze,ze na forum same baranki) http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... jka/30.gif

Jak tak piszecie,ze porod to taki rozczulajacy piekny moment to wierze i nie odmowilabym sobie tego uczucia.

Tak samo jak teraz wiem,jak bycie w ciazy to fascynujacy "moment",nie poznasz tego smaku dopuki nie zaznasz na wlasnej skorze.http://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... yjka/5.gif

Post autor: **bluebeleczka** » 20 paź 2008, 12:08

londyjka

korzystaj z bycia w ciazy, wyleguj sie na kanapie i zajadaj paczusie, hi,hi.
a zagroda konieczna, o zgrozo i cos do przypilowania rogow. :o

ja jestem byk,a mija corus koziorozec i juz mamy z soba na pienku

renata1 to przykre co przeszlas, porod powinien byc pozytywnym doswiadczeniem, ale widzialam twojego przystojnego syneczka na zdjeciach, wiec wszystko dobrze sie ulozylo- na szczescie.

Post autor: **anne21** » 20 paź 2008, 13:14

kurcze dziewczyny jak was sobie tak czytam to az mam ochote na dziecko..ale narazie musze sobie niestety odpuscic...zaczelam studia coprawda eksternistyczne..ale studia musze tez sie uczyc..jezdzic na sesje itp....ale ciesze sie bardzo,ze w koncu podjelam jakis krok w sprawie mojej edukacji..

no u mnie narazie nic nowego sie nie dzieje..mam nowa umowe w pracy..pracuje od 2 tyg na caly etat...i teraz juz od rana

nie musze jezdzic noca...hmm..jak pisalam bylam 2 tyg temu na spotkaniu i poznalam milego pana(kolege z pracy mojego faceta) i ten caly czas siedzi mi w glowie..non stop mysle o nim :o :o :o :| ....a on tez wypytuje mojego faceta o mnie...szkoda,ze nie mam mozliwosci spotkania sie z nim

Post autor: **cukiereczekPL** » 20 paź 2008, 17:51

Londyjka pisze:,nie poznasz tego smaku dopuki nie zaznasz na wlasnej skorze.

dokladnie tak jest...ale to chyba ze wszystkim w zyciu ze zeby cokolwiek zrozumiec trzeba to poprostu przezyc.....

a Ty Londyjka tak za duzo nie czytaj o "zlych " rzeczach hihihi niema co sie denerwowac

anne21 pisze:.zaczelam studia

no i baardzo dobrze..skup sie na sobie bo jak sie pojawi dziecko to zabierze ci kaazda chwile hihihi

ja nie zdarzylam na edukacje przed dzieciatkiem i musze teraz nadrabiac hihi
godzac prace szkole i malenstwo ... :|
nie to zebym narzekala hihihi

Post autor: **Rene1** » 20 paź 2008, 23:44

Londyjka, skarbie, gdybym wiedziala, ze przezyje taki horror od razu planowalabym cesarke, chcialam rodzic naturalnie bo to lepsze dla dziecka, na dzien dzisiejszy wiem, ze jesli kiedykolwiek bede miala 2 dziecko na pewno nie bede rodzic naturalnie, od razu ide na cesarke.

Ale Tobie zycze lekkiego, szybkiego i bezproblemowego rozwiazania!!!

Pozdrawiam serdecznie!!!

Post autor: **cukiereczekPL** » 22 paź 2008, 09:03

czesc Kobietki
co tak u was slychowac?
ja wlasnie szykuje sie do pracki....
wypilam juz kawke..poczytalam rozowe forum i smiiigam do biura

milego dnia wam zycze

Post autor: **bluebeleczka** » 22 paź 2008, 10:38

cukiereczek milego dnia wpracy zycze.

a ja dzis zaspalam tak strasznie ze corke w pizamie zabralam, zeby synek byl na czas w szkole.

ja dzis mam szkole, a homework wciaz lezy przede mna nie tkniety.

o zgrozo!

Post autor: **cukiereczekPL** » 22 paź 2008, 15:01

bluebeleczka pisze: a ja dzis zaspalam tak strasznie ze corke w pizamie zabralam, zeby synek byl na czas w szkole.

cora pewnie zdziwiona co ta mamcia wyprawia hihihi
ja wrocilam i znow kawkuje zeby sie za cokolwiek wziac....
dlaczego dzien ma tak malo godzin ? hihihi
tyyle rzeczy trzeba ogarnac..ajajajaj....hihih

pozdrowionka

Post autor: **ewelinatroll** » 23 paź 2008, 19:16

anne21 pisze:i ten caly czas siedzi mi w glowie..non stop mysle o nim

fajnie!!!!!

super ze zaczelas studia!!!gratuluje!!!
a ja poznalam policjanta i co prawda nie chcialabym sie z nim spotykac...jakos boje sie policjantow :? ale non stop o nim mysle i do soboty chyba zwariuje...