Dziewczyny czy wierzycie w astrologie i sens znaków zodiaku

Post autor: **ETNAA** » 27 cze 2005, 20:47

Cleo - ja. Wciąż trafiam na lwy!!!!!! Ale lew lwu niepodobny.. myślę że ascendent jednak ma tu dużo do gadania. Z jednym lwem nawet mi się do tej pory układa

Post autor: **ania** » 28 cze 2005, 17:23

... ja typowa Pani strzelec ...lubie lwy i byki to wszystko co można ustrzelić :D

Post autor: **Cleo** » 28 cze 2005, 17:41

Etna,lew to jaki facet,lubi zdobywać,czybyc zdobywanym?

Post autor: **ETNAA** » 28 cze 2005, 22:26

Cleo - lubi mieć wrażenie że zdobywa

Ty musisz być mocno niby oporna - ale tak serio serio to Ty sterujesz całą sprawą.. byłam z aż 3 lwami w poważnych związkach

mam jakiegoś strasznego pecha/szczęście do nich

lew nie lubi kociaków, które same mu się pchają. Takimi może i nie pogardzi - ale na moment. W chwili gdy chcesz powiedzieć "tak" - mówisz... hmmm, pomyślę

wszystkie moje lwiątka uwodziłam osobiście, zanim jeszcze spostrzegły moją obecność na tym świecie

Post autor: **Kamila** » 30 cze 2005, 20:59

ulsy27 pisze:27Facet-Strzelec wydaje mi sie nieobliczalny. Mowi jedno, robi drugie. Czasami jest super a czasam to zupelnie inny czlowiek. Nie moge go rozgryzc. Meczy mnie troche ten zwiazek ale z dugiej strony tez interyguje ... Napiszcie prosze, co na Strzelca dziala najbardziej

Post autor: **maxin78** » 02 lip 2005, 00:07

Rozne chodza plotki na ten temat,w sumie nie wiem czy wierzyc czy nie,astologia duzo mowi o czlowieku jego charakterze i to sie sprawdza,ale czy ma to tak istotne znaczenioe w naszym zyciu intymnym to powiem wam ze mam mieszane uczucie,to zalezy od podejscia i ludzi czy chca nad soba pracowac i starac sie aby sex byl bombowy.Wiadomo nie zawsze bedzie to 100%,poniewarz kazy ma rozne upodobania,uwazam ze nalezy byc pod tym, wzgledem platycznym.Jezeli kochasz mezczyzne bezgranicznie i wiesz ze chcesz z nim byc a sex mam by przy tym wielka przeszkoda,uwazam ze da sie nad tym popracowac i dogadac,aby pogodzic dwie osoby,oczywiscie nie jednoczensie,ale po to jest partnerstwo aby sie nawzajem sluchac.
Ja jestem STRZELCEM,a moj maz BYKIEM, roznimy sie troche,ale caly czs staramy sie nad soba pracowac,nic nie na sile,a z czsem moze i czlowkie stwierdzi,ze w sumie wszystko jest dla ludzi i czemu czasami nie poddac sie wodzy emocji.

:lol:

pzdr

Post autor: **agafijka** » 03 lip 2005, 16:15

nie przeczytalam teraz calego topic-u bo niestety nie mam akurat zbyt wiele czasu /wroce sobie do niego pozniej :lol: /, wiec mam tylko nadzieje, ze nie wyskocze teraz ze swoja wypowiedzia jak filip z konopii.....

:lol:

no wiec ja w astrologie, horoskopy, etc wierze w zaleznosci od nastroju i ...od tego jak aktualny horoskop odpowiada moim chwilowym potrzebom....

takze na co dzien mam do tego raczej luzny stosunek, aczkolwiek bardzo pomaga mi wysluchanie w radio rano mojego horoskopu szczeg gdy mam trudny dzien przed soba /przed kazda matura sluchalam i naturalnie "odczytywalam" w nich same pozytywy :lol: /, poza tym juz nie raz i nie dwa owe horoskopy /czy to jednodniowe, czy np wakacyjne/ sprawdzaly mi sie, i to calkiem dokladnie :D 8) ; niom a tak w ogole wlasciwie niemalze idealnie zgadzaja mi sie wszystkie cechy przypisywane mojemu znakowi zodiaku oraz mojemu imieniu......i- o dziwo- nawet te wykluczajace sie paradoksalnie idealnie ze soba wspolgraja........i musze przyznac, ze co prawda dla otoczenia wiaze sie to z nie zawsze pozytywnymi skutkami, ale ja jestem z tego bardzo dumna....... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Post autor: **angelika** » 10 paź 2005, 21:03

a ja wierze w horoskopy...ale przewaznie tylko w te dobre..choc i czasem zdarza sie jakieus trafic idealnie w moje zycie:) czesto tak mam na internetii jak czytam tygodniowe...ale wiecie jak to jest..one sa pisane pod ludzi miliony:) i kazdy moze odpowiednio dostosowac sobie to co zawarte w horoskopie do swojego zycia:)

Post autor: **basiq** » 10 paź 2005, 23:14

Własnie doczytałm ten watek-fajny bardzo. Szczegolnie zainteresowało mnie to, co kamila o swoich rodzicach pisze, bo moj maz-skorpion z 8.11 -taki jak go kamila opisuje, spokojny, odpowiedzialny i nawet zazdrosny "po cichu" , a ja baran z konca marca-uparta, wszedzie mnie pełno, choleryczka, duza naiwnosc i fakt- serce tez niemałe:)
No i ponad 20 lat jestesmy razem i nie załuje ani jednago roku:))
a astrologią intesuje sie bardzo, kiedys nawet ksiazek nakupiłam i sama wyliczałam i rysowałam.
Wazne sa nie tylko same znaki, ale tez asendent, zalezy od godziny, np ja jestem baranem z ascendentem w blizniakach i tzw aspekty planet, czyli jakie wpływy sa w momencie urodzenia. Czy sie sprawdza-czesto.

Post autor: **angelika** » 10 paź 2005, 23:19

basiq pisze: np ja jestem baranem z ascendentem w blizniakach i tzw aspekty planet, czyli jakie wpływy sa w momencie urodzenia. Czy sie sprawdza-czesto.

dlatego cie wszedzie pelno:)jak to blizniaki:)