ja polka,on....obcokrajowiec

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15237
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Post autor: cyryl-bea » 29 lis 2007, 17:01

sluchaj sprobuje ci pomoc

o wrednych tesciowych moglabym ksiazke napisac teraz juz wiem jak je traktowac pomoglam sobie i moim kolezankom i skutkuje wiec moge i tobie ;)

a wiec :badgrin:
najlepiej zaczac wychowywac matke swojego faceta od poczatku lepszy efekt as przede wszystkim szybszy

1. tesciowa musi wiedziec jedno " ze jak tobie bedzie z nia zle ,to jej synowi z toba tez nie bedzie dobrze"
jak to zrobic:
po 1
najwiekszym bledem jest bycie dla tesciowej za milym probowawc jej sie przypodobac
pamietamy ze w domu w ktorym my mieszkamy to ona jest gosciem i sa dla niej 2 miejsca albo jest gosciem albo intruzem

zbyt czasto to jest nasza wina ze tesciowa nas zle traktuje bo ona widzi ze my staramy sie byc super kochanka super kucharka super sprzataczka

po tekscie z pajeczyna ja powiedzialabym prosto " oh..... nie zauwazylam ze jest pajeczyka to straszne ;) przykro mi ale jestem zbyt zajeta Pani synem i nie zwracam uwagi na szczegoly :) jakbede mniej zajeta Pani synem napewno wtedy z nudow bede zajowac sie pajeczynkami i a nawet posune sie dalej bede ich wyszukiwac nie tylko w moim mieszkaniu " :) i usmiechnac sie niewinnie

nalezy byc milym ale konkretnym nie przyznawac tesciowej racji jak jej nie ma walczyc o wlasne zdanie (tylko nie klotnia) nie pozwolic sobie na podniesiony ton z jej strony bo napewno taki bedzie jak zobaczy ze wyciagamy pazurki
zawsze wtedy nalezy skwitowac ze "rozmawiajmy spokojnie bo nie jestem przyzwyczajoma do podniesionego tonu u mnie w domu zawsze rozmawialismy spokojnie, podniesiony glos byl w zlym tonie i swiadczyl o bezsilnosi zaproponuj szkanke wody"

pozniej wytlumacz kobiecie ze obydwie chcecie aby twojemu facetowi bylo dobrze ale jak tobie bedzie z nia zle to frustracje wyladujesz na nim
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Awatar użytkownika
anne21
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 588
Rejestracja: 28 sty 2007, 21:02
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Post autor: anne21 » 29 lis 2007, 17:25

dzieki,zobaczymy jak bedzie w swieta :?jak cos to wyprobuje twoje sposoby ;)

Awatar użytkownika
cyryl-bea
Administrator Beauty
Administrator Beauty
Posty: 15237
Rejestracja: 28 sty 2005, 11:08

Post autor: cyryl-bea » 29 lis 2007, 17:29

ja w swieta bede dogorywac w domu przed gg, jak cos pisz!
wygramy z baba zobaczysz uszy do gory

tylko pamietaj ! masz byc dla tesciowej mila, a nie dobra,
tzn nie mozesz dac swojemu facetowi w jakis sposob odczuc ze zaczynasz wojne

on musi widziec w tobie dobra synowa a w matce zazdrosna babe to nie jest proste wymaga czasu nieraz dosc dlugiego ale warto uwierz mi :)

uwagi tesciowej zamieniaj w zart, nie bierz ich do siebie (przynajmniej udawaj)

musisz panowac nad sytuacja :
jak tesciowa zajrzy ci do lodowki spytaj czy cos jej pomoc czy czegos szuka konkretnego zaproponuj taboret zeby bylo jej wygodniej przy tej inspekcji

a u niej w domu rusz do lodoki i jak spyta co szukasz, powiedz ze porownujesz do swojej bo chcesz sie nauczyc co gdzie ma byc w lodowce"

w sumie jak sie dobrze przyjzec sprawie to ona juz byc moze niedlugo bedzie bardziej zalezna od ciebie, niz ty od niej, bo to od ciebie bedzie zalezec czy bedzie miec kontakt z wnukami od ciebie tez jak czesto bedziecie ja odwiedzac jak juz bedzie stara i od ciebie czy bedzie miec opieke (chyba czas zeby sie o tym instynktownie dowiedziala) :)

i jeszcze jedna bardzo wazna sprawa :
nie wciagamy naszego faceta w wojne z jego matka nawet jak stanie po twojej stronie kiedys ci to wypomni
przy nim jego matke chwal, rob zdziwione oczy jak ona sie skarzy pamietaj to jego matka on cie nie zrozumie chyba ze jest pod silnym wplwem twoim wtedy mozesz wszystko ale tez ze zdrowym rozsadkiem

chyba zrobimy nowy temat jak walczyc z tesciowa bo nas zmoderuja :D
cyryl-bea

Przeczytanie regulaminu ze zrozumieniem treści, jest podstawą miłej zabawy na forum!

Youtube: tu
Portal: tu
Facebook: tu


https://www.beautywpolsce.com/forum/imag ... g-oczy.gif
https://beautywpolsce.com/forum/upload/1 ... Obraz1.jpg

Awatar użytkownika
agma27
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 385
Rejestracja: 10 wrz 2007, 16:55
Lokalizacja: HOLANDIA
Kontakt:

Post autor: agma27 » 30 lis 2007, 10:39

wiecie co u mnie to wygralo lekcewazenie przyszlej tesciowej.Ja juz kiedys wspominalam,ze nie jezdzilam na obiadki do matki mojego faceta,bo za kazdym razem kiedy tam bylam ona mnie po prostu nie widziala,na domiar zlego ciagle byla rozmowa o jego bylej,nie znalam wtedy jeszcze ani slowa po niderlandzku,wiec musicie sobie wyobrazic jak to dla mnie brzmialo :ble ble ble KASIA ble ble ble KASIA-dokladnie tak to odbieralam,Tutaj kazdy zna angielski nawet stare pokoloenie,fakt radza sobie gorzej,ale chciec to moc.Moja tesciowka nawet zapominala jak po angielsku zapytac-co slychac.Do tego kiedy cos zmienilam w domu,czy kupilam nowego,to slyszalam-ale po co tam u gory gdzies jeszcze cos jest op KASI.No cholera jasna-sorry ale ile mozna.Wiec odcielam sie od niej totalnie,moj kochany jezdzil na niedzielne obiadki ja zostawalam w domu(wkurzalo mnie to,ze mnie zostawia,czulam sie taka nie kochana)no ale przeciez to jego matka,w zasdzie nie wiem co ja bym zrobila.I teraz po ponad roku,zaczela przyjezdzac do nas w kazdy wtorek.Za pierwszym razem zadzwonila do mnie (znajac juz angielski) i zapytala mnie czy moze przyjechac.Ta pierwsza wizyta tym bardziej po tym wszystkim to byl dla mnie horror,ale postanowilam,ze dam jej szanse,tym bardziej ze kilkakrotnie moje kochanie wyjasnialo jej o co mi chodzi.I wiecie co nie chcem jeszcze przechwalic,ale mam juz tych wizyt za soba kilka i nie jest tak zle i o dziwo teraz nawet jak do niej mowie po niderlandzku to mnie rozumie-wczesniej tez niec nie rozumiala-wiecie taka demonstracja niewiadomo czego.mam nadzieje ze bedzie ok,a do tego nie moze sie najesc moimi pierogami z miesem,ostatnio jak wpadla to zdziwila sie ze nie mam.Wiec u mnie zdal egzamin ignorowania baby,chyba kazdy musi znalesc swoj sposob-to tak jak na faceta!A tak swoja droga to nie rozumiem dlaczego te wredne baby sa na nas takie ciete,tylko patrza aby nam cos wytknac,wyrzygac,wsadzic noz w plecy-dlaczego nie widza i sie nie ciesza szczesciem swoich synow.Wyprane.posprzatane,obiadek na stole,jest z kim wyjsc,porozmawiac.Tu holenderki tego nie robia,a moj to ma czy ona jest slepa i tego nie widzi,czy dla nich to po prostu na prawde nie ma znaczenia.ok ok koncze buziaki dla was,nie dajcie sie tym babom

Awatar użytkownika
anne21
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 588
Rejestracja: 28 sty 2007, 21:02
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Post autor: anne21 » 30 lis 2007, 11:17

agma27 pisze:wiecie co u mnie to wygralo lekcewazenie przyszlej tesciowej.Ja juz kiedys wspominalam,ze nie jezdzilam na obiadki do matki mojego faceta,bo za kazdym razem kiedy tam bylam ona mnie po prostu nie widziala,na domiar zlego ciagle byla rozmowa o jego bylej,nie znalam wtedy jeszcze ani slowa po niderlandzku,wiec musicie sobie wyobrazic jak to dla mnie brzmialo :ble ble ble KASIA ble ble ble KASIA-dokladnie tak to odbieralam,Tutaj kazdy zna angielski nawet stare pokoloenie,fakt radza sobie gorzej,ale chciec to moc.Moja tesciowka nawet zapominala jak po angielsku zapytac-co slychac.Do tego kiedy cos zmienilam w domu,czy kupilam nowego,to slyszalam-ale po co tam u gory gdzies jeszcze cos jest op KASI.No cholera jasna-sorry ale ile mozna.
znam to,tez tak mialam,tylko ze ja umialam niemiecki,ona mi caly czas opowiadala,to jej podarowalam,do dostala ode mnie ,moj syn to jej kupil,z nia to wszedzie jezdzil,a z toba w domu siedzi...jak kiedys nie wytrzymalam i mu powiedziaalm,ze po co ja tu jestem jak tylko wszscy opowiadaja o jego bylej,on jej powiedzial,ze nie ma nic mowic to ta mowi,ze to tak jest jak z obvcego kraju i ktos nie rozumie o co chodzi,ps moj niemiecki jest naprawde b.dobry i kiedys mowili,ze praktycznie nie robie zednych bledow itp

Awatar użytkownika
ewelinatroll
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 719
Rejestracja: 25 paź 2007, 19:36

Post autor: ewelinatroll » 30 lis 2007, 22:16

wiecie co dziewczyny,ja jak bylam z tym moim ex mezem(nie wiem czy wszystkie wyczytaly...polskim-niemcem)to bylo mi po prostu wstyd z nim jechac do polski--poobwieszal sie zlotymi lancuszkami,blond pasemka na glowie itp zrobil...
najlepsza byla jednak mamusia...jak mnie pierwszy raz zobaczyla to sie rozplakala...nie wiedzialam o co chodzi...potem sie okazalo,ze synus taka mloda zone sobie wzial i na pewno jest zla.potem jeszcze dopowiedziala,ze musze przytyc,bo zonie nie wypada taka chuda byc :roll:
kiedy juz sie okazalo,ze to maz jest zly dla zony i kiedy odeszlam od niego,mamusia po 18 latach przyjechala do syna pocieszac biedaczka,okazalo sie ze synus zdal jej relacje ze wszystkiego co tylko bylo mozliwe i dotyczylo nas.uslyszalam od niej,ze nie sprzatalam,bo ona kurze za szafa czy gdzies tam zauwazyla(a od miesiaca nie mieszkalam z nim)..
najlepsze jednak co od niej uslyszalam to to ze ja cycki silikonowe chce i to swiadczy ze jestem zla kobieta...chcialam jakos z szacunkiem do niej podejsc i nie skomentowalam tego...cale szczescie widzialam ja wtedy po raz ostatni....

rodzicow mojego obecnego faceta jeszcze nie znam...mieszkali cale zycie w niemczech,ale wyprowadzili sie do turcji...jestem ciekawa...

a tak jeszcze na marginesie to podczas ostatniej klotni przed 2 tygodniami uslyszalam od mojego faceta,ze polki to wszystkie takie same sa i chca tylko facetow wykorzystywac,facet wszystko musi placic..mieszkanie itd i jeszcze najlepiej studia...i niemki takie nie sa ,potrafia sie same utrzymywac i takie tam...pomocy.ten zwiazek wkrotce rozleci sie calkowicie...

i jeszcze jedno(sorry ze tak niespojnie pisze o wszystkim na raz)te niemiecki tesciowe stare baby to wszystkie takie wredne krowy,naprawde i nie da sie z nimi nic zrobic....wyjatkowe sa...

Awatar użytkownika
beata-malgorzata
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4048
Rejestracja: 25 cze 2006, 12:18
Lokalizacja: belgijska pralinka

Post autor: beata-malgorzata » 30 lis 2007, 23:11

Moja tesciowa przychodzi do mnie tylko kiedy ja zaprosze . Cieszy sie ze to ja ja zapraszam i zawsze cos przyniesie ze soba najczesciej drobiazgi dla dzieci , albo deser . Nie narzucamy sie soba , i to wlasnie jest TO ! Ponoc jestem jej najlepsza synowa ! I czasami kiedy mi maz wlezie bardzo za skore , to czasem powiem tesciowej jak to jej synek mnie wyprowadza z rownowagi , a szczegolnie jego okropny charakter :roll: I wiecie co ? Ona mi daje rady i ...wspolczuje bo sama przez to przechodzila ( i przechodzi nadal z moim tesciem :? ) Tak wiec zyjemy sobie zgodnie i ... na telefon ;) Moge na nia bardziej liczyc niz na moja mame ( niestety :cry: )
Mentor, 275 cc okragle,profil sredni , 04. 2006
poprawka asymetrii jednej piersi , 375 cc ,02 2007
uszy plus korekta powiek ,14.05 2008
zmniejszenie platkow usznych , 19.01 2013- dr Lemaître - Belgia
nos, powieki i lipofilling - 6.04 2013- dr Lemaître
plasyka brzucha i podniesienie piersi z wymiana protez na 350cc , 9.09 2014

blog makijazowy - http://www.bbeabeautyimage.blogspot.com" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
ewelinatroll
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 719
Rejestracja: 25 paź 2007, 19:36

Post autor: ewelinatroll » 01 gru 2007, 20:30

to fajnie beata ze masz taka tesciowa.to sie zadko zdarza
Doktor Kasprzyk Powiekszenie 27 luty 2013
Silimed Maximum XH 485
Wyjsciowka http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... 45#p756845" onclick="window.open(this.href);return false;
6- dniowe http://beautywpolsce.com/forum/viewtopi ... &start=610" onclick="window.open(this.href);return false;

Awatar użytkownika
Annetta
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 1124
Rejestracja: 05 maja 2006, 21:46
Lokalizacja: Holandia
Kontakt:

Post autor: Annetta » 01 gru 2007, 22:46

Ja naszczescie mam swietna przyszla tesciowa :p I to rodowita Holenderka :-D
Zawsze moge na nia liczyc, nigdy mnie niezawiodla, bardzo duzo mi pomogla-jednym slowem idealna tesciowa :-)Teraz mieszkamy 130 km od niej ale i tak czesto sie widujemy i dzwonimy do siebie.plotkujemy o glupotach jak naprawde dobre kumpele :-D

Podobnie jak Beata-Malgorzata-moge tesciowej zawsze pozalic sie na mojego Miska i rowniez dostaje rady jak z nim postepowac, jego charakter jest bardzo podobny do charakteru Przyszeego Tescia ;) Tak wiec wszelkie wskazowki od Tesciowej zawsze sa mile widziane.
Pamietam poczatki mojego zwiazku z Miskiem-wsztyscy mnie od razu zaakceptowali i nawet jego dziadkowie lamanym angielskim do mnie mowili.Jedynie jego ciotka (bisneswomen)nie tolerowala mnie ( myslala ze jestem przelotna panienka no i jeszcze z takiego biednego kraju jak Polska :roll: :x Musialo minac ponad 3 lata zeby mnie zaczela akceptowac. Chyba zobaczyla ze to cos powanego skoro jestesmy juz razem 4,5 roku razem kupilismy dom, zareczylismy sie i jestesmy szczesliwi.Ale ja sie nia nigy nie przejmowallam i na rodzinnych zjazdach zlewalam ja jak moglam, tak wiec teraz na spotkaniach sama do mnie przychoodzi i zagaduje :-)

Agma 27, - czaesem musimy ludziom dac wiecej czasu zeby sie do nas przekonali, ale zlewanie tez dziala :-D Zobaczysz wszystko sie ulozy i napewno bedziesz miala dobry kontakt z przyszla tesciowa :p A gdzie mieszkasz w NL???? moze mieszkamy niedaleko siebie???Ja mieszkam w Leeuwarden wczesniej w Amsterdamie
Pozdrawiam :-)

Awatar użytkownika
anne21
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 588
Rejestracja: 28 sty 2007, 21:02
Lokalizacja: Amsterdam
Kontakt:

Post autor: anne21 » 02 gru 2007, 17:46

hej

widze,ze sporo ludzi z naszego forum jest z Nl...Moze spotkamy sie kiedys gdzies??? :-D :-D :-D .My mieszkamy od 3 miesiecy w Hoorn,w poblizu Amsterdamu


pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”