ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ"?

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
carmen20
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 601
Rejestracja: 02 lip 2009, 02:40

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: carmen20 » 08 lut 2010, 21:45

No właśnie meyd i o to chodzi. Dobrze się z tym czuje. Pewnie do końca życia byłabym dziewicą (clapping A ten terapeuta, mimo swojego wieku ma super kondycję i ciałko 30- latka (tongueout Nie czuje się oszukana i wykorzystana. Wedy by mi psychika całkiem siadła ;) Zresztą ja do niego pojechałam z innymi problemami, które tworzyły w moim życiu pomieszanie z poplątaniem.
02.06.2010 nos- dr Łątkowski

Awatar użytkownika
gosienka
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2520
Rejestracja: 23 sty 2009, 21:28
Lokalizacja: polska

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: gosienka » 08 lut 2010, 21:51

a ja poniekad rozumie carmen,co prawda nie miałąm zadnych problemow z podjeciem wspołzycia i od poczatku czułam ze mnie to podnieca,ale zawsze szukałąm osoby dojrzałej lub takiej przy ktorej czuła bym sie bezpieczna,moze to wynika z faktu ze nigdy nie odczułam prawdziwej miłosci ojcowskiej (pleure

Awatar użytkownika
carmen20
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 601
Rejestracja: 02 lip 2009, 02:40

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: carmen20 » 08 lut 2010, 22:12

O... gosienka rozumiesz mnie ;) A czy to u mnie wynika z winy ojca, czy nie to nie wiem, nie chce teraz szukać winnych, bo po co, chociaż to też mogło się do tego przyczynić. Widzisz gosienka ty od początku czułaś podniecenie, a ja miałam opory i na samą myśl mnie zniechęcało do seksu. Byłam na to kompletnie znieczulona. Najważniejsze, że pierwsze lody przełamane i teraz może być coraz lepiej (inlove
02.06.2010 nos- dr Łątkowski

Awatar użytkownika
lil sexy
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2355
Rejestracja: 12 sie 2005, 20:12
Lokalizacja: Łódź

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: lil sexy » 09 lut 2010, 00:18

Ja na pierwszy raz też wybrałam bardziej doświadczonego faceta. Wprawdzie był tylko kilka lat starszy ode mnie, ale jak się ma naście lat to właściwie każdy rok robi różnicę. Problemów z ojcem też nie mam, nie szukam substytutów ojcowskiej miłości, a też wolę facetów kilka lat ode mnie starszych. Nie wiem czemu, ale moi rówieśnicy (mam 22 lata, a studiuję z ludźmi 1-2 lata młodszymi) zupełnie mnie nie pociągają i mam wrażenie że większość to jeszcze niedojrzali chłopcy, a ja potrzebuję faceta z którym mogę o wszystkim pogadać i mieć z nim wsparcie, a nie kolesia który będzie pół dnia z play station spędzał.
"Piękność jest dla kobiet ważniejsza niż inteligencja, bo mężczyznom łatwiej przychodzi patrzenie niż myślenie."
MD

Awatar użytkownika
Aguuu
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1728
Rejestracja: 24 lis 2008, 13:02
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: Aguuu » 09 lut 2010, 07:47

wiesz, ja się wcale z Ciebie nie naśmiewam, ani nie żartuje. Ja na serio tak myślę.
Poza tym, to kwestia też pojmowania. Dla mnie seks to nie tylko dawanie dupy (mooning
To miłość dwojga ludzi, związek oddanie. Nawet jakbym miała jakiekolwiek obawy, strach ( a jak każda z nas pewnie...miałam przed pierwszym razem) to nie zrobiłabym tego bez Miłości.
Może banalne, ale moje.
"Melodia jest jak pierwsze spotkanie, pociąg fizyczny, jak seks. Słowa zaś są jak dłuższy związek"

nicolet
Uzytkownik zbanowany
Uzytkownik zbanowany
Posty: 21
Rejestracja: 13 lip 2009, 21:56

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: nicolet » 09 lut 2010, 12:54

ja maiłam 20 lat gdy przeżyłam swój pierwszy raz,jest On teraz moim mężem.Wczesniej spotykałam się z facetami,ale czekałam na tego jedynego,miałm dwa warunki-mieć skończone 18 lat i z milości to zrobić.Początkowo też myślałam że chyba tego nigdy nie zrobie a jak już to po ciemku i pod kołdrą....ale nie stało sie tak,zaraz po pierwszym razie były naastępne tej samej nocy a o kołdrze nie było mowy do teraz filmy XXX mogą się chować przy naszym sexie.Chociaż muszę przyznać,że czasem zastanawiam się jakby to było z kimś innym,więc jeśli carmen20 sex z terapełtą pomógł to ma równiez zaliczoną fajną przygodę...teraz pozostaje życzyć tej jedynej wymarzonej osoby (clin szmacenia się też nie popieram

Awatar użytkownika
dona7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2130
Rejestracja: 17 paź 2007, 14:21
Lokalizacja: ...with love...
Kontakt:

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: dona7 » 09 lut 2010, 15:17

witam
ja miałam 17 lat , na samą myśl czuje motyle w brzuchu.... (smirk
poznalismy sie po pokazie mody w którym brałam udział, podszedł do mnie przedstawił sie ładnie , wymieniliśmy sie nr... po paru dniach spotkaliśmy sie klubie w Krakowie zupełnie przez przypadek...
rozmawialiśmy do rana...od razu powiedział że za 3 miesiące wylatuje do USA...na stałe...
zaczelismy sie spotykac tak bez zobowiązań ponieważ sprawa była jasna , ja miałam swoje zycie ,przez myśl mi nie przeszło zeby wyjerzdzać z Krakowa....juz w tedy bylam nie zależna ...
on oczywiście też miała bardzo ambitne plany co do pracy w Nowym Jorku...
powiem wam to były najpiękniejsze 3 miesiace w zyciu , widywalismy sie codziennie , ja chodzilam do szkoły on do pracy ...mieszkał sam w sumie przez 3 ze mną )))...nie kochałam go ale uwielbiałam z nim być...
odbieralismy na tych samych falach , rozumieliśmy sie bez słów...
po miesiącu zaczeliśmy ze sobą sypiać, powiem wam nigdy w życiu nie żałowałam że to własnie z nim...
był cudowny , delikatny i taki wyrozumiały dla mnie , czasem zastanawiałam sie kto go mi zesłał ...
kochalismy sie 24 h na dobę...
to był najpiękniejszy sex jaki przeżyłam a mineło juz 10 lat...
nigdy nie czułam nic podobnego miałam wrażenie ze on jest ode mnie uzależniony a ja od niego...
nie czułam sie wykorzystana ponieważ od poczatku był ze mną bardzo uczciwy i szczery...
po 3 miesiacach wyleciał , nie odprowadzałam go na lotnisko , nie żegnaliśmy sie ...
poprostu pojechałam do siebie do mieszkania (tez mieszkałam sama)...
przyjechała jescze w nocy 3 godz przed odlotem , przytulił mnie i wyszedł...
i tak sie zakończyła moja najcudowniejsza przygoda w życiu ....
Kasprzyk T. - Silimed Natural 410 XH 360 HI op.18.02.2014r....? sama nie wiem ....

dr.Keller-Skomska - korekcja czubka nosa.... 04.07.2012.... ZREZYGNOWAŁAM....
dr.Jan Rykała Łódź - nosek...- 09.08.2012r. juz sie denerwuje bardzo...))) marzenie pomału sie spełnia ...trzymajcie kciuki...))) Już PO czekamy na efekty )))

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: jaaa » 09 lut 2010, 19:09

jajks mi by chyba jednak bylo szkoda ...
ale ja to ja ,nie umiem bez emocji sypiac z kims czy bez zaangazowania nie moja bajka.przezyc cos wspanialego wiedzac ze to tylko na troche

ale fajnie jest tobie to nie przeszkadzalo i poprostu milo to wspominasz bez poczucia zalu:)

Awatar użytkownika
carmen20
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 601
Rejestracja: 02 lip 2009, 02:40

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: carmen20 » 09 lut 2010, 21:53

Ale ja się zaangażowałam całym sercem. Zaufałam mu, czułam się przy nim wyjątkowa i taka bezpieczna chociaż widziałam go pierwszy raz. Ciągnęło nas do siebie. A swoją drogą to niezła dyskusja się rozwinęła o mnie (clapping A chciałam tylko niepostrzeżenie zaznaczyć, że pierwszy raz mam za sobą ;)
02.06.2010 nos- dr Łątkowski

Awatar użytkownika
dona7
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 2130
Rejestracja: 17 paź 2007, 14:21
Lokalizacja: ...with love...
Kontakt:

Re: ile mialyscie lat jak przezylyscie "SWOJ PIERWSZY RAZ&q

Post autor: dona7 » 10 lut 2010, 14:54

jaaa pisze:jajks mi by chyba jednak bylo szkoda ...
ale ja to ja ,nie umiem bez emocji sypiac z kims czy bez zaangazowania nie moja bajka.przezyc cos wspanialego wiedzac ze to tylko na troche

ale fajnie jest tobie to nie przeszkadzalo i poprostu milo to wspominasz bez poczucia zalu:)
nie bardzo rozumiem dlaczego myślisz ze sypialiśmy bez emocji , ja nic takiego nie napisałam...
opwiedziałam to w bardzo duzym skrócie , poprostu nie zrezygnowałam ze swojego zycia zeby z nim wyjechać , ponieważ nigdy bym tego nie zrobiła dla nikogo....
byłam bardzo zaangażowana ale nie zakochana poniewasz jak dla mnie to za krótki czas aby stwiedzic ze to miłość , jestem bardzo ostrożna....
zależało nam obojgu i to bardzo ale nikt nie zrezygnował ze swoich planów...
może jakbyśmy sie spotkali wczesniej ... nie wiem a może tak miało poprostu być...
Kasprzyk T. - Silimed Natural 410 XH 360 HI op.18.02.2014r....? sama nie wiem ....

dr.Keller-Skomska - korekcja czubka nosa.... 04.07.2012.... ZREZYGNOWAŁAM....
dr.Jan Rykała Łódź - nosek...- 09.08.2012r. juz sie denerwuje bardzo...))) marzenie pomału sie spełnia ...trzymajcie kciuki...))) Już PO czekamy na efekty )))

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”