Sliska sprawa ...

gniew, miłość, nadzieja, nienawiść, nuda, obrzydzenie, przyjaźń, radość, smutek, strach, szczęście, tęsknota, współczucie, wstręt, wstyd, zazdrość, złość

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
maxi
Specjalista Beauty
Specjalista Beauty
Posty: 1496
Rejestracja: 14 lut 2006, 17:53

Post autor: maxi » 18 paź 2006, 22:01

Moze kupic od "ruskich" serum prawdy?I sam sie wygada :wink: A tak powaznie,Paula rozumiem,ze po zmianie zamkow,corka nie dostala kluczy.To tez kurewsko tragiczna sytuacja jesli dziecku nie mozesz dac kluczy od domu,w ktorym sie wychowalo.Z kazdej strony zle.Mniej by bolalo gdyby zrobil to ktos obcy a nie prawie czlonek rodziny.Nie wiem co ja bym zrobila na miejscu Pauli czy Ewy.

fenka29
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 417
Rejestracja: 18 lip 2006, 03:37
Lokalizacja: śląsk

Post autor: fenka29 » 19 paź 2006, 06:04

obie sytuacje są bardzo trudne i niestety muszę zgodzić się z paulą - nigdy nie będzie już tak jak dawniej. Nawet jeśli chłopak niczego nie ukradł, nawet jesli znajdzie się prawdziwy winowajca, bądź narzędzia się znajda, nawet jeśli tata przeprosi chlopaka.. to relacje między nimi nigdy już nie będą takie same :( . Nawet po 25 latach - z dzieciństwa - pamięta się niesluszne posądzenie o przywłaszczenie sobie cudzej rzeczy. I pozornie tylko jest ok.. bo zadra zostanie chyba na zawsze.
Paula... tak jak piszesz.... ja też sądze, że jeśli corka pomieszka z chlopakiem dluzej - wczesniej czy pozniej musi przejrzeć na oczy.
Moja koleżanka zamieszkala ze swoim facetem dopiero po ślubie. Po pół roku (gdy była już w ciąży) okazalo sie, że ten wyksztalcony, przystojny i spokojny czlowiek jest oszustem i złodziejem. To dopiero szok.
03.08.2006 - anatomy 350 pod gruczo³ - BRZUCHAÑSKI
25.02.2009 - odwrĂłcenie implantu - poprawka

Ami
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 288
Rejestracja: 13 sty 2005, 08:02

Post autor: Ami » 19 paź 2006, 09:59

Ewa pisałaś że zaproponował zejście do piwnicy, i co zeszliście?

A co do taty, to tak sobie myślę nieśmiało czy on faktycznie nie jest zazdrosny :? Jak długo jesteś z tym chłopakiem, i od jakiego czasu mieszkacie razem? Chodzi mi o to ile czasu minęło od twojej wyprowadzki a oskarżeniem taty?

Awatar użytkownika
ewa13
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 347
Rejestracja: 18 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: dolnyslask
Kontakt:

Post autor: ewa13 » 19 paź 2006, 10:46

Paula widze , ze ty tez masz taka niewesola sytuacje :cry: Najgorsze jest to , ze nigdzie nie ma tych rzeczy ktore tacie zginely. Mimo wszystko staram sie zachowac rownowage. Rozmawialam wczoraj z siostra mowi ze ojciec wcale nas nie chce sklocic wrecz przeciwnie mowi ze bardzo go lubi i ze jest bardzo dobry dla mnie, ze wszystkie moje zachcianki spelnia, dlatego tym bardziej jest mu przykro. No ale te wszystkie rzeczy ot tak sobie nie mogly z domu duchy wyniesc :cry: Jest jeszcze taka sytuacja, ze czesc tych klamotow przewiezione zostalo na budowe, wiadomo kreca sie tam robotnicy nik ich 24h nie kontroluje, oni nie rozliczaja sie z rzeczy uzywanych. Sama nie wiem , mysle ze jednak jest niewinny i nie wziol jego rzeczy. Ale jak napisala Paula jej corka tez nie mogla w to uwierzyc.
Staram sie jakos realnie myslec. No ale sprawa tak szybko sie nie wyjasni moj facet powiedzial , ze juz do nas nie przyjdzie do domu :cry: z reszta ojciec tez go nie zaprasza. Rozmowe przeprowadzimy w piatek zobaczymy co z tego wyjdzie. :cry:
Juz po operacji noska u Dr Skupina Mega zadowolona ;-)

Awatar użytkownika
paula
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 3978
Rejestracja: 17 lut 2005, 10:31
Lokalizacja: Krakow

Post autor: paula » 19 paź 2006, 11:01

maxi pisze:Moze kupic od "ruskich" serum prawdy?I sam sie wygada :wink: A tak powaznie,Paula rozumiem,ze po zmianie zamkow,corka nie dostala kluczy.
oczywiście,że nie daliśmy jej kluczy...przykre,ale co zrobić...
a to serum to dla chłopaka ewy chyba,bo chłopak mojej córki po ostatnim występie przyznał się jej,zmusiła go jakoś do tego.wprawdzie nie do końca,bo zmyślał coś,że to nie on osobiście,że kolega i takie tam ale wiadomo jak jest.
nawet zegarek rzekomo odzyskał od tego kumpla,aparatu i pieniędzy nie udało mu się ...ehh,jaja normalne
ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć to że można obrobić rodziców dziewczyny...zrozumieć to nie znaczy zaakceptować,rozgrzeszyć...
ale własną dziewczynę,dziewczynę którą się kocha :roll: to zwykłe skur*******wo jak dla mnie....

Awatar użytkownika
blondi 222
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 962
Rejestracja: 17 wrz 2005, 22:43
Lokalizacja: slask

Post autor: blondi 222 » 19 paź 2006, 13:33

ewa..jesli bylo tak jak piszesz..ze te rzeczy byly na budowie..no to sorry , ale jak dla mnie to sprawa jest jasna.. 8) :wink:
wiadomo przeciez od zawsze , ze robotnicy lubia sobie cos zakombinowac..inaczej nie byliby soba.. :roll: :evil:

Awatar użytkownika
Vaneskaa
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 252
Rejestracja: 09 lip 2006, 14:22
Lokalizacja: ÂślÂąskie

Post autor: Vaneskaa » 19 paź 2006, 13:44

No Ewa ja tez uwazam,ze robotnicy mogli je zabrac.Znajomy pracuje na budowie i mowil ze non stop coś ginie bo w firmie są "kolekcjonerzy" którzy biorą wszystko :)

A Twoja sytuacja Paula jest smutna,ile corka ma lat?
Ja tez bylam na takim etapie ze rodzice powiedzieli .....jak chcesz z nim byc to idz do niego mieszkac.Ale Oni go nie lubieli bo mie źle traktował i mnie chcieli przed nim uchronić.Kochałam go bardzoooo mocno,ale wiem ze chlopakow moge miec wielu a rodzicow tylko jednych, wiec bez zastanowienia wybralam rodzicow....

Awatar użytkownika
gracja
Uzależniona Beauty
Uzależniona Beauty
Posty: 1523
Rejestracja: 11 sie 2005, 00:23

Post autor: gracja » 19 paź 2006, 13:45

Paula twoja córka jeszcze jest z tym chłopakiem?? Po tym, jak jej się przyznał, że was okradał???????Jesteście nader wyrozumiałymi rodzicami. Ja po pierwsze kazałabym jej skończyć ten związek i wracać do domu a po drugie wniosłabym sprawę o kradzież na policję. To jest po prostu gnojek - dla mnie kradzież jest po prostu draństwem, nie wspomnę już o okradaniu osoby "kochanej". Piszę w cudzysłowiu, bo nie wierzę w taką miłość - kawał gnoja z niego.
Ewa jak napisałaś, że te narzędzia były na budowie to od razu mi to rozjaśniło sprawę - budowlańcy mają we krwi "pożyczanie" różnych rzeczy z pracy.

Awatar użytkownika
ewa13
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 347
Rejestracja: 18 wrz 2005, 18:30
Lokalizacja: dolnyslask
Kontakt:

Post autor: ewa13 » 19 paź 2006, 13:47

Ale wiadomo ze nie wszystko robotnicy ukradli, byly rzeczy ktore wylacznie znajdowaly sie w domu a tata mowi ze jest na 100% pewny ze ich nie wywozil. Najgorsze jest to ze wlasnie remontujemy nasze mieszkanie, a ja nawet sie tym nie ciesze kupilismy meble i inne sprzety, a ja mysle tylko a co jesli to on.... Oznajmilam mu juz ze jesli okaze sie ze zabral choc srobke zabieram swoje rzeczy i sie wyprowadzam a z nami koniec, nie była bym w stanie zaakceptowac złodzieja.
Z checia kupila bym to serum prawdy :cry:
Juz po operacji noska u Dr Skupina Mega zadowolona ;-)

Awatar użytkownika
crabro
Aktywna Beauty
Aktywna Beauty
Posty: 230
Rejestracja: 06 gru 2005, 13:06

Post autor: crabro » 19 paź 2006, 14:16

No to on już zrobi wszystko, żeby sie nie wydało.....
Wiem, że juz za późno, ale niestety, najlepiej jednak zrobić jakąś prowokację.....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Emocje - pierwotne i wtorne”