niedostepny facet

Higena, Uroda, Moda i Trendy

Moderator: Zespół I

Awatar użytkownika
agafijka
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 675
Rejestracja: 13 lut 2005, 22:36
Lokalizacja: Polska

Post autor: agafijka » 30 cze 2005, 12:59

dla mnie staly zwiazek z dlugim stazem, szczeg gdy maja dzieci, jest tym samym co malzenstwo z dlugim stazem; a ad zwiazkow "krotkodystansowych" tzn trwajacych np rok czy dwa lata, to jednak malzenstwo ma dla mnie wtedy wieksza wartosc, co nie znaczy ze uwazam, iz brak papierka stanowi furtke do wlazenia z butami w cudze zycie- coz, moze jestem staroswiecka, ale nie popieram rozwalania cudzych zwiazkow i tyle; co innego gdy uczucie umiera "smiercia naturalna" i wtedy nastepuje "wymiana" partnerow, tym bardziej ze ja jako idealistka :lol: :wink: ze swoim mezem chcialabym spedzic faktycznie dlugie lata, w zwiazku z czym nie wyobrazam sobie, zebym juz teraz miala ladowac sie w cos powaznego :twisted: ......i mysle,ze to z mojej strony calkiem uczciwe i zyciowe podejscie, ale czy mam racje- powiem Wam za kilkanascie lat :wink: :)
co lenistwo robi z cz³owiekiem.....

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 30 cze 2005, 14:18

To co teraz napisalas zwalilo mnie z nog. Dorosnij dziewczyno, moze kiedys jakas inna dziewczyna odbije Ci Twojego faceta i poczujesz jak to jest. Potwierdzasz tylko moje przypuszczenia, ze nastolatki nie maja pojecia o uczuciach, nawet jesli kochasz tego chlopaka nad zycie a jest w zwiazku z inna dziewczyna daj sobie spokoj. Zrobisz co chcesz, to sprawa Twojego sumienia, tylko nie dziw sie jak potem oberwiesz od jego panienki bo nie takie akcje widzialem.
GUCCI drogi skolei ty mnie teraz rozbawiles- przepraszam bardzo nie znasz mnie osobiscie wiec nie oceniaj ,gdziej a napisalam ze sie im wwalam w zwiazek? przeciez napisalam po polsku nie po chinsku ze mam tylko na niego oko,on nawet nie wie ze mi sie podoba( chyba hehe),czekam tylko z nadzieja ze im sie nie ulozy- chyba to mi wolno? :wink:

Awatar użytkownika
DorAga
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 407
Rejestracja: 19 maja 2005, 16:42

Post autor: DorAga » 30 cze 2005, 14:19

Gucci ja tu musze protestowac. Nie zgadzam sie z takim generalizowaniem, ze nastolatki nie maja pojecia o uczuciach. Mysle, ze to ,czy ktos jest sklonny odbijac kogos kto jest w zwiazku czy nie, nie zalezy bynajmniej od wieku, ale od pewnych zasad przez niego wyznawanych. Ja tez jestem nastolatka, a tak bym nie zrobila. Mozna powiedziec, ze jestem w podobnej sytuacji, ale mimo, ze nie znam dziewczyny chlopaka, do ktorego czuje "sympatie" juz od ladnych paru lat (pierwsza milosc ;)), to nie rozbijam jego zwiazku i zycze mu szczescia, bo na nie zasluguje. Jesli znajdzie je z nia to trudno, moze ja tez kogos znajde w przyszlosci.
Nastolatki w wieku 14-15 lat moze faktycznie sa jeszcze glupiutkie, ale w wieku 18 to juz raczej sie ma uksztaltowane pewne zasady, ktorych sie trzyma.Chyba,ze ja poprostu jestem taka mloda-stara, o czym mi pare osob mowilo :D

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 30 cze 2005, 14:21

a tak na marginesie to podaj granice wieku kto jest dla ciebie jeszczee nastolatkiem bo nie wiem czy mam sie cieszyc czy plakac?

Ewinia
Miłośniczka Beauty
Miłośniczka Beauty
Posty: 755
Rejestracja: 12 sty 2005, 16:12
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ewinia » 30 cze 2005, 16:00

jaaa no pewnie my sie jeszcze zaliczamy :wink:
choc to pojecie wzgledne -np moja mama mowiac mlodzi ludzie ma na mysli wiek 35-40lat :lol: :lol: :lol: tak to jest mowic z wlasnej perspektywy
I will be perfect

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 30 cze 2005, 16:46

Witam,

Powiem cos, moze sie nawet tym naraze, ale uwazam, ze wiek w jakim jestescie, to faktycznie za malo, aby mowic o prawdziwych uczuciach...
Z perspektywy czasu bedziecie sie z tego smialy i przyznacie starszym racje...praktycznie to sprawdza sie w kazdym przypadku...
Coz, nie kazda jest tak samo emocjonalnie dojrzala, ale.....
Wiem, ze myslicie, ze nie mam racji, burzycie sie, co ona gada, cos marudzi....mowicie: przeciez jestem dorosła, mam juz 19 lat itp
Ja tez, tak myslalam, ale dojrzala tak naprawde to sie teraz czuje...ważę swoje słowa, swoje czyny, tak aby nikogo nie urazic itp
Ale wszystko po kolei, trzeba samemu przez to przejść, a wtedy na pewno wyciagniecie z tego wnioski, a co wiecej bedziecie dokładnie wiedzieć o czym teraz mowię :roll:

pozdrawiam Kamila :)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
jaaa
TOP Beauty
TOP Beauty
Posty: 1724
Rejestracja: 12 sty 2005, 18:11
Lokalizacja: niedaleko Wawy:)

Post autor: jaaa » 30 cze 2005, 17:07

a ja szczerze powiedziwaszy nie wiem o czym wy gadacie i czy ja wogole mowilam o prawdziwych uczuciach i do tego jescze wielkiej milosci?- jesli to nie bylo do mnie stwierdzenie tylko ogolnie to sorka :wink:

Awatar użytkownika
Kamila
Przyjaciel Beauty
Przyjaciel Beauty
Posty: 4947
Rejestracja: 11 sty 2005, 15:57
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Post autor: Kamila » 30 cze 2005, 17:08

Dodam, ze do dzisiaj ( z moimi kolezankami z lat szkolnych ) razem sie smiejemy z tych jakze fajnych lat mlodosci (jako nastolatki)....jak przy zapoznaniu faceta w wieku 30 lat mowiłysmy - JAAAAKI STARY :lol: o 40 letnim, to juz nawet nie wspominalysmy, bo on dla nas juz byl dziadkiem... :wink:
Wiec z biegiem lat zupelnie na takie i inne kwestie patrzy sie zupelnie z innej perspektywy, a co wazniejsze dopiero wtedy to wszystko dostrzegamy :wink:

pozdrawiam Kamila :)
"Czerp z innych, ale nie kopiuj ich. Bądź sobą." Michel Quoist
"Uroda ciała, kondycja umysłu i ducha – to elementy wzajemnie sie przenikajace – wewnetrzna rownowaga zapewnia piekno, zdrowie i spokoj".
W każdym przypadku człowiek ponosi konsekwencje własnych wyborow.

Awatar użytkownika
DorAga
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 407
Rejestracja: 19 maja 2005, 16:42

Post autor: DorAga » 30 cze 2005, 18:02

Wiesz Kamila ja nie gadam w ten sposob, zeby sie oburzac, ze jestem dorosla itd. Poprostu wiem, ze jestem osoba rozsadna i odpowiedzialna, co moze nawet nie ulatwia mi kontaktow z rowiesnikami, bo postrzegaja mnie jak starsza siostre, co tak troche ich pilnuje :) to jest niestety silniejsze ode mnie, licze sie z uczuciami innych i tez nie rzucam slow na wiatr, wole sie nie odezwac niz kogos skrywdzic. Zgadzam sie,ze sa osoby, ktore dopiero z czasem sie takie staja, dopiero jak sie wyszumia, ale ja to chyba "wyssalam z mlekiem matki" ;)
Jesli chodzi o uczucia to nie interesuja mnie jakos przelotne flirty i przygody, podchodze do tego powaznie, bo nie chce sie sparzyc. Dlatego jestem w tej chwili sama.A z tymi okresleniami ale stary to chyba nie dziwne, to kwestia roznicy wieku. dla mnie 30-latki to nie staruchy, ale zadawanie sie w nazwijmy to blizszych kontaktach z 30, 40latkiem uwazam za niezbyt naturalne i juz lepsze jest okreslenie go jako starszego pana :D

Awatar użytkownika
Don Kichot
Rozmowna Beauty
Rozmowna Beauty
Posty: 471
Rejestracja: 16 maja 2005, 19:33
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Don Kichot » 30 cze 2005, 23:11

najlepiej niech nastolatki radzą sie nastolatek.... . :lol: :lol: :lol: :lol: ....po co wy wogóle zadajecie pytania skoro i tak wiecie wszystko lepiej a my jesteśmy staruchy .....no sorka ..ja to starszy pan. :roll: :lol: ...
Ja też miałem naście lat ale nie siedziałem przed komputerem całymi dniami.........może dlatego , że ich nie było i teraz cieszę się z tego.....
Co wy macie za doświadczenie, żeby dyskutować na tematy o których wogóle nie macie pojęcia.............do nauki .....to może za pare lat pogadamy o tym i o tamtym :lol: :wink:

ODPOWIEDZ

Wróć do „Damskie sprawy”