"zerwane" ucho

Post autor: **kasia40000** » 20 lip 2008, 13:29

Dziewczyny mam wielki problem. Jestem(bylam) milosniczka noszenia dluuugich kolczykow, niestety czesto rownie ciezkich co dlugich. No i jakis czas temu zauwazylam ze dziurki w uszach sie rozciagnely tzn rozciely nieco wiec zparzestalam noszenia czegokolwiek. Jednak jeden platek ucha byl na tyle nadwyrężony, ze zwyczajnie rozcial sie na dwie czesci i teraz mam w miesjcu dziurki na kolczyk rozciete miejsce, uniemozliwiajace zawieszenie czgeokolwiek. Nie mam pojecia co z tym zorbic, nie wiem nawet do kogo sie zglosic.lMysle o przebiciu sobie dziurki obok zeby moc zaczac nosic kolczyki, ale te rozcietre ucho doprowadza mnie do szalu:/ czy ktos sie moze z czyms takim spotkal i moze mi proadzic gdzie mam sie udac ? Czy moze to mozna jakos zszyc jeszcze<CO> Poradzcie prosze:(

Post autor: **kasia40000** » 22 lip 2008, 00:31

naprawde nikt nie ma zadnego pomyslu na ten temat?? :-( :-( :-(

help:(

Post autor: **Katty** » 22 lip 2008, 00:55

Kasia sorry ale nie mam pojecia co by mozna bylo z tym zrobic. To straszne ,ze ucho Ci sie tak przerwalo...Ja bym napisala do jakiegos chirurga i zapytala sie czy jest mozliwe zszycie (mysle ze napewnno jest mozliwe ;-) ). Zycze powodzenia!!

Post autor: **meganka098** » 22 lip 2008, 13:38

ja rowniez radze skontaktowac sie z chirurgiem, bo na pewno mozna to zszyc, tak ze nie bedzie pozniej sladu

Post autor: **kasia40000** » 22 lip 2008, 18:22

Dziękuje dziewczyny:) w sumie przyznam szczerze, ze nawet mi to do glowy nie wpadlo. Szkoda ze dopieor teraz to napisalam bo moze chirurg zajalby sie uchem przy okazji robienia noska (2w jednym:D) Jeszcze dzisiaj napisze do jakiegos gabinetu kosmetycznego moze jeszcze w koncu to nie powinno byc nic skomplikowanego, ale ciekawa jestem czy taka zupelnie niepołączona ze soba skora moze jeszcze po zszyciu sie trzymac <co> hmm dziwna sprawa

Post autor: **himerka55** » 31 lip 2008, 20:14

kASIA ja kiedys przebiłam uszka ale nie nosiłam kolczykow i dziurki same zarosły, wiec moze wystarczy poczekac...

Post autor: **kasia40000** » 29 sie 2008, 19:05

dziewczyny dowiedziałam się wieć uprzejmie donosze,ze "rekonstrukcja platka ucha" kosztuje, uwaga.... 900 zlotych!

co za koszmar spodziewałam sie ze duzo, ale to biorac przlicznikiem "operacyjnym" tyle co usta na rok, albo "polowa" ust na cale zycie (mowa o powiekszeniu) az sie zagotowalam za 2 cm zszycia... chyba po prostu przebije dziurke obok i bede chwilowo zyc jak ten naznaczony krolik z porzecietym uchem;) Pozdrawiam i jeszcze raz ostrzegam przed ciezkimi kolczykami